Celem działania Świetlicy jest zapewnienie w szczególności opieki wychowawczej, tworzenie warunków do nauki własnej i pomocy w nauce, organizacja czasu wolnego, zabawy i zajęć sportowych oraz rozwijanie zainteresowań i uzdolnień wychowanków
Przyjście nowej pory roku - wiosny - było doskonałą okazją do tego, by uzmysłowić dzieciom jak wielkie bogactwo niesie ze sobą budząca się do życia przyroda. Naszym mottem podczas minionych zajęć były słowa: „Gdy słoneczko świeci, są życzliwe dzieci”. W czasie zajęć uczyliśmy się jak przeciwdziałać dokuczaniu i budować atmosferę przyjaźni. Wspólnie zastanowiliśmy się jak można zostać dobrym kumplem.
Przysłowie „w marcu jak w garncu” wyjątkowo sprawdza się w tym roku. Raz witają nas cudownie ciepłe, wiosenne promienie słońca, innym zaś razem za oknem wieje wiatr, pada deszcz i prószy śnieg. Niemniej udało nam się wykorzystać wszystkie cieplejsze chwile. Były spacery i szukanie oznak wiosny (nadal ich mało). Była zabawa na pobliskim placu zabaw. Wspólne huśtanie, w trakcie którego dostarczyliśmy sobie sporej dawki endorfin, a śmiechom nie było końca. Aktywnie spędzaliśmy też czas na siłowni na świeżym powietrzu oraz na boisku rozgrywając mecz piłki nożnej.
Karnawał to miła tradycja przepełniona muzyką i zabawą, gdzie ważnym elementem tego okresu są bale. Bal przebierańców dla naszych świetliczaków to dzień niezwykły i długo wyczekiwany. Dzieci ze świetlic przygotowały się do niego wykonując maski karnawałowe, pomagały w wykonaniu dekoracji „serpentyn” oraz poznawały różne kroki taneczne.25 lutego w świetlicy w Piecach odbył się „Bal przebierańców”. Tego dnia w sali pojawiły się kolorowe postacie.
Przyjście nowej pory roku - wiosny - było doskonałą okazją do tego, by uzmysłowić dzieciom jak wielkie bogactwo niesie ze sobą budząca się do życia przyroda. Naszym mottem podczas minionych zajęć były słowa: „Gdy słoneczko świeci, są życzliwe dzieci”. W czasie zajęć uczyliśmy się jak przeciwdziałać dokuczaniu i budować atmosferę przyjaźni. Wspólnie zastanowiliśmy się jak można zostać dobrym kumplem.
Przysłowie „w marcu jak w garncu” wyjątkowo sprawdza się w tym roku. Raz witają nas cudownie ciepłe, wiosenne promienie słońca, innym zaś razem za oknem wieje wiatr, pada deszcz i prószy śnieg. Niemniej udało nam się wykorzystać wszystkie cieplejsze chwile. Były spacery i szukanie oznak wiosny (nadal ich mało). Była zabawa na pobliskim placu zabaw. Wspólne huśtanie, w trakcie którego dostarczyliśmy sobie sporej dawki endorfin, a śmiechom nie było końca. Aktywnie spędzaliśmy też czas na siłowni na świeżym powietrzu oraz na boisku rozgrywając mecz piłki nożnej.
