W połowie lipca rozpoczęliśmy tydzień czernickich półkolonii w Świetlicy Profilaktyczno-Integracyjnej. Na nudę nie było czasu, a pogoda była idealnie wakacyjna. Robiliśmy wszystko to, na co w roku szkolnym zabrakło nam czasu. Ten tydzień był dość intensywny, bo aktywności fizycznej było sporo. Na szczęście wszystkie ubytki energii na bieżąco uzupełnialiśmy smakołykami wszelkiego rodzaju. Pewnie jesteście ciekawi, co takiego interesującego ominęło wszystkich, którzy nas nie odwiedzili w tym czasie. To czytajcie uważnie.
Poniedziałek – od raz rozpoczęliśmy go od intensywnego spaceru. Dotarliśmy na własnych nogach aż na rydułtowską Rafę. Tam chwila zabawy, w drodze powrotnej lody i okazało się, że zajęcia upłynęły nam bardzo szybko.
Wtorek – to kolejny fit dzień. Wystartowaliśmy zajadając zdrowe kanapki, samodzielnie wykonane. Pyszne chlebki, świeże warzywa, a do tego samodzielnie wykonany sok. To było 100% zdrowia i 100% dobrej energii po to, żeby resztę czasu poszaleć na szkolnym boisku.
Środa – balonowe zajęcia. Bawiliśmy się wykorzystując balony w rozmaity sposób. Były więc gniotki z mąki ziemniaczanej, skręcanie balonów i żelowe gniotki. Było bardzo ciekawie.
Czwartek – dla odmiany zaszaleliśmy i urządziliśmy dzień samych słodkości. Były owoce, bita śmietana, wafelki, babeczki i wiele innych pyszności, które zajadaliśmy z niemałym zachwytem.
Piątek – nasz ostatni dzień to kolejny dzień wielkiej wyprawy. Już z samego rana wymaszerowaliśmy w stronę RCK „Feniks” w Rydułtowach, po to, żeby dotrzeć na seans filmowy pt. „Agent kot”. Na miejscu zajadaliśmy pyszny popcorn, a po wszystkim bezpiecznie wróciliśmy do świetlicy.
To był intensywny tydzień pełen wrażeń i atrakcji, które z pewnością umiliły nasz wakacyjny czas.