Styczeń, chociaż bardzo mroźny okazał się być niezwykle atrakcyjny. Pierwsze opady śniegu wykorzystaliśmy w mgnieniu oka. Miały być co prawda zjazdy na ślizgach, ale szybko zapadający zmrok pokrzyżował nam plany. Mimo to, odpowiednio ubrani wybraliśmy się na boisko, gdzie oprócz mnóstwa śniegu mieliśmy również mnóstwo miejsca. Podzieliliśmy się na 3 grupy, zbudowaliśmy fortyfikacje, a następnie rozpoczęliśmy bitwę na śnieżki. Wcześniej ustaliliśmy zasady, żeby można było wyłonić zwycięzców. Śmiechu było co nie miara.

Na koniec zimowych figli zrobiliśmy aniołki na śniegu i migiem ruszyliśmy do świetlicy, żeby się rozgrzać. Jednak to nie jedyna atrakcja stycznia. Rozpoczęliśmy cykl wzmacniania naszych organizmów zdrowymi, samodzielnie wykonanymi sokami. Zawsze dzielimy się pracą – ktoś kroi, ktoś wrzuca, ktoś sprząta. Następnie siadamy i delektujemy się tym, co najlepszego wycisnęliśmy z owoców. Jak na razie nasze gusta smakowe nie zostały sprecyzowane. Pomysłów na kombinacje sokowe jest mnóstwo i pomalutku będziemy je wszystkie realizować. Jedno jest pewne – zasmakowały nam takie zajęcia! Także na zdrowie!